Kilka praktycznych wskazówek jak stawiać Tarota
A oto trzy pytania i trzy odpowiedzi, które wam w tym pomogą.
Każda karta Tarota ma swój sens i znaczenie, wspólne dla wszystkich, którzy z nich korzystają; można je nazwać szumnie kanonicznymi lub akademickimi. Jednak, zależnie od chwili, pytania, okoliczności, stanu ducha, przypisujemy im specyficzne, osobiste interpretacje.
Potrzebne do tego jest pewne doświadczenie oraz znajomość podstawowych cech każdej z kart. To prowadzi nas do pierwszego pytania.
PYTANIE PIERWSZE
Czy trzeba opanować pamięciowo znaczenie 22 kart Wielkich Arkanów i 56 kart Małych Arkanów?
Aby nauczyć się, trzeba wpierw zrozumieć, a to wymaga czasu. Bezmyślne wbijanie w pamięć dużych ilości tekstu nie rozwija inteligencji. Istnieje zresztą różnica między wiedzą a inteligencją. Są ludzie, którzy poznali wiele faktów, opanowali różne dziedziny
nauki, jednak nie potrafią z nich zrobić użytku, gdyż brak im wyobraźni czy zdolności syntezy.
Odradzamy uczenia się na pamięć znaczeń arkanów, lecz zalecamy czytanie o nich wielokrotnie, porównywanie ze sobą rozkładów, w których wystąpiły, wreszcie, o ile czas wam pozwoli, po prostu przepisywanie w specjalnie przeznaczonym do tego celu zeszycie znaczeń kart
z arkuszy interpretacyjnych Astrologii.
Może się jednak okazać, że mimo naszych doświadczeń z Tarotem, a także zinterpretowanych rozkładów, nie potrafimy zrozumieć odpowiedzi na jakieś pytanie, mamy wątpliwości, coś nie pozwala nam uzyskać wglądu w znaczenie kart.
Czy w takiej sytuacji powinniśmy ponowić rozkład? To właśnie jest nasze drugie pytanie.
PYTANIE DRUGIE
Czy można powtórzyć rozkład lub kilka razy z rzędu stawiać Tarota w tej samej intencji?
Stanowczo odradzamy podobne postępowanie. Nie ulegajcie presji, by koniecznie wiedzieć i rozumieć wszystko, rozwikłać każdą zagadkę, poznać każdą odpowiedź. Pogódźcie się z tym, że nie wszystko zawsze jest wiadome. Sytuacja ta jest bardziej niezręczna,
gdy wróżymy innej osobie. Powody mogą być różne: "odbieramy" na różnych falach lub osoba ta w gruncie rzeczy nie chce znać odpowiedzi na swoje pytanie, a my to podświadomie wyczuwamy, dlatego coś przeszkadza nam w odczytaniu kart.
W tego rodzaju sytuacji nie należy niczego forsować "na siłę", a przede wszystkim zakładać z góry, że kolejny rozkład cokolwiek wyjaśni. Z naszych doświadczeń wynika coś wręcz odwrotnego: im więcej razy stawiamy Tarota z tą samą intencją, tym trudniej
jest o jasną odpowiedź. Nie zalecamy również praktyki wróżek-amatorek, które bez końca dorzucają kolejne karty do rozkładu, aby uzyskać dodatkowe informacje. Karty obecne w rozkładzie są wystarczające. Wreszcie zdarza się, że niektóre karty przez naszą nieuwagę pojawiają się w pozycji
odwróconej, na przykład Cesarzowa lub Moc są głową do dołu. To jest właśnie temat trzeciego pytania.
PYTANIE TRZECIE
Czy fakt, że dana karta jest odwrócona, zmienia jej wymowę?
Każdy, kto interesuje się sztukami dywinacyjnymi lub astrologią, wie, że nic nie pojawia się przez przypadek. Niektórzy twierdzą wręcz, że nie ma przypadków. To jednak nie oznacza, że każdy drobiazg, każdy fakt, który wyłamuje się z codzienności, ma istotne znaczenie.
Od tego rodzaju podejścia niedaleko do zabobonnego dopatrywania się znaków wszędzie i na każdym kroku.
Są tarociści, którzy uważają, że karty w położeniu prawidłowym i odwrotnym mają różne znaczenia. Jednak wymowa kart jest niezmienna, bez względu na ich pozycję, a to, czy jest bardziej pozytywna, czy negatywna kryje się w ich podstawowych znaczeniach oraz
znaczeniach sąsiednich kart. Odwrotna pozycja nie wprowadza tutaj żadnych wątpliwości.